Czwartkowy wyjazd do Poznania jak zwykle dostarczył więcej emocji podczas jazdy autokarem i buszowaniu po Starym Browarze niż w Operze.
"Sztuka wysoka" specjalnie nas nie zachwyciła , a wręcz przeciwnie zanudziła prawie na śmierć.
Tak.....Straszny Dwór z pewnością nie znajdzie się na liście moich ulubionych, jedyny plus za dekoracje ;p
Zgodnie z tradycją poszliśmy się objeść w Pizza Hut a potem do Yogo Choice na pyszny mrożony jogurt <3
Podczas powrotu przewodziło nam hasło "Do the Harlem Shake" ale nasza wersja raczej światła dziennego nie ujrzy hahaha ;p
A teraz foteczki :D
Dobra zmykam się szykować pomału na urodzinki kochanego wujka :D
XoXo MP
Ps. Mój nick na instagramie hopster_not_hipster
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz